Bieg Integracyjny

23.10.200812:47

Na stadionie Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Ostrowi Mazowieckiej 19 października odbył się II Mazowiecki Bieg Integracyjny. Celem imprezy było między innymi uzmysłowienie ludziom zdrowym, że wśród nich żyją osoby, które los potraktował niezbyt przychylnie, a także pokazanie tkwiącego w nich potencjału, ich marzeń i możliwości.

Organizatorami biegu byli: władze samorządowe Ostrowi oraz Mazowieckie Centrum Polityki Społecznej. Udział wzięli podopieczni środowiskowych domów samopomocy z Wyszkowa, Przasnysza i Ostrowi, Stowarzyszenie Osób Niepełnosprawnych „Iskierka” z Ostrowi, liczni wolontariusze rekrutujący się głównie z ostrowskich szkół, a także grupa włoskich uczniów z Brembate di Sopra, biorących udział w tegorocznej wymianie młodzieży. Obecni byli także: radna wojewódzka Danuta Janusz, dyrektor MCPS Zdzisław Biszewski, burmistrz miasta Mieczysław Szymalski, przewodniczący RM Krzysztof Laska, sekretarz Tomasz Skibicki, dyrektor MOSiR Leszek Mościcki, dyrektor szpitala Powiatowego Andrzej Sawoni. Imprezę rozpoczął program artystyczny w wykonaniu podopiecznych ŚDS z Ostrowi oraz młodzieży z MDK-u.

Bardzo emocjonujący okazał się pokaz gry w rugby na wózkach przygotowany przez, odnoszącą wiele sukcesów tak krajowych jak i międzynarodowych, drużynę Grom – Ostrów działającą przy stowarzyszeniu Iskierka. To co działo się na parkiecie znakomicie uzupełniał komentarz radnego Krzysztofa Listwona, który niezwykle obrazowo wyjaśnił widzom kulisy tego sportu. W najważniejszym punkcie programu czyli biegu wzięło udział niespełna 150 osób. Nie liczyło się tutaj zajęte miejsce, ale sam fakt wzięcia udziału i pokonanie własnej słabości w drodze do mety. W wielu wypadkach niezbędna okazała się pomoc wolontariuszy lub bliskich, ale najważniejszy cel został osiągnięty. Wszyscy startujący dobiegli do mety i wszyscy otrzymali medale oraz upominki. Bardzo atrakcyjnym dodatkiem do sportowych zmagań była wystawa prac podopiecznych ze środowiskowych domów samopomocy. Można było nie tylko ją obejrzeć, ale za naprawdę niewielkie pieniądze kupić pomysłowe wyroby rękodzielnicze. (AM)