Biskup polowy WP w Komorowie

15.04.200918:46

Przeżywaliśmy Misterium Męki Pańskiej i tajemnicę Zmartwychwstania Chrystusa

Procesja rezurekcyjna w Komorowie

Wraz z całym Kościołem przeżywaliśmy Misterium Męki Pańskiej i tajemnicę Zmartwychwstania Chrystusa.

Szczególnie uroczysty przebieg miała msza rezurekcyjna w parafii cywilno-wojskowej pw św. Jozafata w Komorowie z udziałem biskupa polowego WP gen. dyw. Tadeusza Płoskiego. Przy radosnej pieśni „Wesoły nam dziś dzień nastał” i huku wybuchajacych petard, w asyście żołnierzy i strażaków z miejscowej OSP, poprowadził on procesję wokół komorowskiego kościoła. Udział w niej wzięli bardzo liczni mieszkańcy parafii, a także dowódca jednostki płk Ryszard Kołacz, starosta ostrowski Zbigniew Kamiński i burmistrz miasta Mieczysław Szymalski wraz z małżonkami. Razem z księdzem generałem nabożeństwo wielkanocne celebrowali: proboszcz parafii ks. kan. ppłk Stanisław Dębicki, ks. prał. płk Zbigniew Kępa - dziekan Straży Granicznej, ks. ppłk w st. spocz. Stanisław Nowicki, ks. dr Robert Kublikowski – profesor KUL oraz ks. Dariusz Kotarski – wikary. – Śmierć, cierpienie, ból i smutek zostały pokonane. Niech przeżycie Tajemnicy Paschalnej stanie się dla nas wszystkich źródłem pokoju, jedności i miłości – powiedział we wprowadzeniu do liturgii ks. ppłk Stanisław Dębicki i dodał, że mieszkańcy parafii stanowią jedną rodzinę, która dzisiaj ma szczególny powód aby spotkać się w Domu Bożym i wspólnie przeżywać uroczystość zmartwychwstania Jezuza Chrystusa. Z kolei biskup polowy przestrzegał przed przyjmowaniem postawy cierpiętniczej, która jest - jak się zdaje - naszą narodową specjalnością, a raczej przypadłością i to zarówno w życiu społecznym jak i prywatnym. Zdaniem biskupa polowego nasz świat jest bardziej wielkopiątkowy niż wielkanocny.

– Człowiek współczesny bezpieczniej czuje się przy zapieczętowanym grobie niż przy tajemniczym blasku Zmartwychwstałego. Mówią, że my Polacy lubimy cierpieć, zwłaszcza jak sami sobie sprowadzamy na głowę cierpienia. Tak łatwo się do tego przyzwyczaić, zapieczętować nadzieję, czuć się pokrzywdzonym przez ludzi i historię – mówił ksiądz generał i zachęcał aby wpatrując się w Zmartwychwstałego Chrystusa, walczyć z taką cierpiętniczą mentalnością, a także aby nauczyć się wybaczać naszym bliźnim. Podziękował także władzom samorządowym za opiekę nad komorowską świątynią i gorąco namawiał je do wsparcia idei budowy cmentarza parafialnego w Komorowie. Wspomniał także swoją niedawną wizytę na innym cmentarzu, będącym symbolem polskiej Golgoty Wschodu – w Katyniu i przeżycia, które są udziałem każdego odwiedzającego tę nekropolię. Dziękując mieszkańcom parafii za udział w nabożeństwie rezurekcyjnym, szczególnie serdeczne słowa skierował do chóru, który niedawno powstał z inicjatywy organisty Pawła Andruszkiewicza i znakomicie uświetnił tegoroczne uroczystości wielkanocne w komorowskim kościele. Księdzu generałowi bardzo się jego występ spodobał, a gdy dowiedział się, że nie ma on jeszcze swojej nazwy, zaproponował aby nadać mu jakieś imię. – Na pewno przyjadę na jego chrzciny – zażartował biskup polowy. (AM)