Szanowni Państwo, chciałbym abyśmy się dobrze zrozumieli i stąd moje wystąpienie. Właśnie dokonano zamachu na demokrację lokalną w imię partykularnych interesów kilku radnych. Ludzi, którzy myślą, że prawo to w ich ręku zabawa a nietykalność i absolutny priorytet ważności obrad stanowiących o losach wielu obywateli to symbol nieważny, pozbawiony mocy i wyrazu.Ci radni często mają na ustach wielkie słowa a sami świadomie łamią prawo i prawo lokalne.
Informuję o tym Państwa z wielką przykrością i żalem. Jestem zażenowany i zniesmaczony antyobywatelską postawą wymienionych radnych. Taka postawa to przykład zły, to przykład patologiczny dla młodzieży obserwującej świat polityki i wyciągającej wnioski. To jest wielka krzywda, że młodzież na takie zachowania w naszym mieście musi patrzeć. Mieszkańcy wielokrotnie wspierający nasze działania chcą współpracy, gdyż z tej współpracy wychodzi wiele dobrych inicjatyw. W znakomitej większości obywatele miasta szansę widzą w porozumieniu. Mogą być różnice, ale trzeba je łagodzić a nie bezwzględnie używać władzy, którą się posiada. Taka postawa radnych, którzy ślubowali pracować na rzecz naszego miasta to przykład najgorszej manifestacji braku przywiązania do wartości, którymi kierują się ludzie przyzwoici. Drodzy mieszkańcy, będąc świadomymi tych niepoważnych i szkodliwych poczynań kilku radnych z pewnością wyposażeni jesteśmy w wiedzę, która może pomóc przechylić szalę przekonań w rozmyślaniu nad oddaniem głosów w następnych wyborach samorządowych i wyrażaniu opinii w dniu dzisiejszym. Dzisiaj był przykład, że kilka osób może próbować, próbuje i to czyni –niweczy rozwój naszego miasta. Ja jako Burmistrz wybrany w bezpośrednich, prawomocnych wyborach protestuję przeciwko takim postawom. Wyrażam tę opinię publicznie. To są rzeczy obrzydliwe, żeby w tej sali, sali konferencyjnej miasta, w sali, którą się szczycimy, którą budował pierwszy Burmistrz powojenny, także z własnych środków, żeby w tej sali były takie zachowania. Tym samym wyrażam swoje najwyższe oburzenie i oczekuję od radnych, że wrócą, oczekuję powagi i proszę tu zebranych, ich rodziny, sąsiadów, znajomych by wytłumaczyć im, że naprawdę czynią źle, że tak nie da się rozwijać Ostrowi, że czasy pewne minęły i nikt z nas nie może być przywiązany do stołka, po prostu społeczeństwo okresowo oczekuje zmian zasadniczych i te zmiany nastąpiły. Na koniec oświadczam, że w ratuszu od wielu miesięcy, od co najmniej pół roku, kiedy dokonałem zasadniczych zmian, pracuje się naprawdę w świetnym klimacie. Chcę powiedzieć, że tu naprawdę pracują ludzie oddani temu miastu, kompetentni, oddani do końca. Jak powiedziałem nie ma dla nich godzin pracy, liczy się tylko efekt, oddanie, wykonanie zadań własnych i ich przekraczanie.
Dziękuję Państwu za uwagę.
Burmistrz Miasta Ostrów Mazowiecka
Władysław Krzyżanowski