Wystąpienie Burmistrza Miasta podczas Święta Narodowego 3 Maja
03.05.201314:28
Małgorzata
Nieautoryzowany tekst wystąpienia Burmistrza Miasta podczas obchodów 3 Maja w Ostrowi Mazowieckiej w dniu 03. 05. 2013r.
Drodzy Mieszkańcy naszego pięknego Miasta Ostrowi Mazowieckiej, Szanowni Goście.
Dziękuję w imieniu nas wszystkich Księdzu Dziekanowi, Prałatowi dr Janowi Okule za uroczystą koncelebrę mszy świętej i homilię. Dziękuję wszystkim, którzy mieli swój udział w wystroju ołtarza głównego, dziękuję chórowi i Młodzieżowej Orkiestrze Dętej za przepiękną oprawę w tej liturgii. Dziękuję za obecność tylu pocztów sztandarowych, dziękuję za obecność kombatantów.
Wyrażam wielką radość z tak licznej obecności Społeczeństwa Miasta i Gości, zwłaszcza młodzieży i pedagogów. Przecież to trzeci dzień ważnych świąt, rocznic, długi weekend, a Państwo tu jesteście. Minął 1 maj Święto Pracy, dziewiąta rocznica wejścia Polski do Unii Europejskiej. Wczoraj było święto Flagi i dzień Polonii i Polaków za granicą. Dzisiaj święto Konstytucji 3-cio Majowej – 222 rocznica. Rocznicę Konstytucji świętowano już w 1792 roku, a więc już w pierwszą rocznicę. Świętowano, gdy działała już konfederacja targowicka, a Rosja przygotowywała się do wojny z Rzeczpospolitą, którą później nazwie się wojną w obronie Konstytucji 3 Maja. Wojna ta szybko zakończyła się kapitulacją. Pamięć o 3 maja 1791 roku jednak przetrwała.
Sejm ustawodawczy 29 kwietnia 1919r., a więc niemal tuż po odzyskaniu niepodległości przez Ojczyznę, uchwalił, że 3 maja jest świętem narodowym.
Gdy w 1946 r. w Krakowie studencka manifestacja 3-cio majowa przybrała charakter sprzeciwu wobec wdrażanego siłą systemu, święto zaczęto źle widzieć. W 1951r. zostało zniesione. Przywrócił je Sejm 6 kwietnia 1990r. Jest dla mnie wielkim honorem i zaszczytem, że było mi danym pełniąc wówczas mandat poselski i brać czyny udział w procesie przywrócenia 3-go maja jako Święta Narodowego.
Warto przypomnieć, że od 2007 r. 3 maja jest też świętem narodowym Litwy. Przecież to była Rzeczpospolita Obojga Narodów.
3 maja to dzień radości i satysfakcji, przypomnienia o obowiązkach względem Ojczyzny – przypomnienia o obowiązkach względem Ojczyzny. To także święto Matki Bożej Królowej Polski.
Mamy corocznie w tym dniu od prawie już ćwierć wieku niepowtarzalną okazję, by stanąć razem - by stanąć razem, zespolić myśli i nadzieje wbrew trudnej rzeczywistości, uwierzyć we własne siły, przełamać intrygi i waśnie, zamknąć uprzedzenia i zaprzestać demagogii głoszonej w imię własnych interesów, zaprzestać posługiwania się nieprawdą, zespolić wszystkie siły na rzecz rozwoju naszej małej Ojczyzny, naszego pięknego Miasta. Kieruję te słowa do rządzących, także i do siebie.
Pozwólcie Państwo, że przypomnę jak dawniej świętowano 3 Maja w Ostrowi Mazowieckiej. A więc:
Zachował się taki zapis z 1925 roku. Wcześniej trwało gremialne porządkowanie miasta, które przystroiło się w barwy biało-czerwone. Wieczorem w wigilię święta, czyli 2 maja, orkiestra straży ogniowej przeszła ulicami przypominając swym graniem o rocznicy. Rycerze świętego Floriana 3 maja o godzinie 6 rano odegrali na pobudkę: „Kiedy ranne wstają zorze”. O godzinie 11 w ostrowskim kościele rozpoczęło się uroczyste nabożeństwo z asystą wojskową. Kazanie wygłosił kapelan 71 pułku piechoty, który stacjonował w koszarach w Komorowie, bo Szkoła Podchorążych Piechoty jeszcze kwaterowała w Warszawie. Po modłach i śpiewach wyruszył pochód, przodem postępowała orkiestra, za nią przedstawiciele władz i duchowni, był również rabin. W dalszej kolejności maszerowały kompanie wojsk, harcerze, szkoły, cechy z chorągwiami. Dołączali i mieszkańcy. Pogoda dopisała, A po obiedzie spotkano się w lesie na zabawie miejskiej. Były deklamacje, obejrzano przedstawienie o wymownym tytule „W górę serce”. Tyle zapis historyczny.
Z każdym rokiem zmieniały się punkty obchodów rocznicy uchwalenie Konstytucji 3 Maja, ale niezmiennie dominowała radość. Z większą powagą przebiegło świętowanie majowe w 1939 roku, gdy zbierały się chmury nad Polską. Różnie bywało w latach powojennych, zawsze jednak zapełniał się nasz kościół, w wielu rodzinach wspominano dawniejsze pochody i smucono się, że 1 maja za sprawą władz przyćmił 3 maja.
Dziś mamy wolność, prasa, radio i telewizja przypominają o wielkim narodowym święcie. Tylko czy my wyzwalamy w sobie dość radości? Czy dzień 3 maja nie stał się tylko jednym z dni długiego weekendu? Czy pamiętamy o przesłankach zawartych w Konstytucji 3 Maja, pierwszej nowoczesnej konstytucji w Europie? Szczególnie w okresie niepokojących komentarzy gospodarczych, krytyki rządu i Sejmu, objawów biedy, pilnych potrzeb i w naszym mieście, powinniśmy przypomnieć sobie, że w 1791 roku patrioci podjęli odważną próbę ratowania Rzeczypospolitej jako dobra wspólnego, przeobrażenia społeczeństwa, wzmocnienia roli miast, poprawienia doli włościan.
Konstytucja z 3 Maja zreformowała ustrój, potem miała przyjść kolej na reformę gospodarczą i życia publicznego. Zrobili to - czytamy - „ceniąc drożej nad życie, nad szczęśliwość osobistą, egzystencję polityczną, niepodległość i wolność wewnętrzną narodu (…) chcąc na błogosławieństwo, na wdzięczność współczesnych i przyszłych pokoleń zasłużyć, mimo przeszkód, które w nas namiętności sprawować mogą…”. Czyż nie powinna nami wstrząsnąć deklaracja o działaniu z myślą o przyszłych pokoleniach, o konieczności wzniesienia się ponad sprawy osobiste i układy polityczne – wstrząsnąć rządzącymi i tu w mieście i w powiecie. A w dalszej części preambuły do Ustawy Najwyższej z 3 maja jest także mowa o dobru powszechnym oraz ugruntowaniu wolności. Jak mówił wielki Polak Błogosławiony Jan Paweł II Wielki: „wolność jest nie tyle dana, co zadana”. Trzeba o tym pamiętać. Konieczna jest nad tymi słowami refleksja.
Nie mam wątpliwości, że tak powinniśmy postępować zwłaszcza my – samorządowcy, obdarzeni kredytem zaufania przez mieszkańców. Spójrzmy więc na swe dokonania i postawy, by odpowiedzieć sobie na pytanie: Czy jesteśmy godni czuć się spadkobiercami Ustawy Rządowej z 3 maja 1791 roku? Wołam do wszystkich samorządowców, tych z Miasta i tych z Powiatu, zwłaszcza do tych, których nie ma tu dziś.
Czy jesteśmy godni czuć się spadkobiercami Ustawy Rządowej z 3 maja 1791 roku?
Musimy dać odpowiedź na to pytanie. Musimy codziennie dawać tą odpowiedź. Dać odpowiedź nie tylko sobie, ale Społeczeństwu. To podstawowa sprawa. Bo dziś trudno uwierzyć, że nawet tak wielki dzień jak 3 maja odmienia nas radykalnie, a przynajmniej skieruje w tą stronę.
Trzeba jednak podtrzymywać nadzieję i czynić co należy i można dla dobra powszechnego. Dla dobra naszej Ostrowi. Tak mi dopomóż Bóg.(Wydzaił Promocji)