Podczas obrad 26 czerwca 2013 roku do porządku obrad radni wpisali punkt dotycząca obniżenia pensji burmistrzowi. W obradach znajdował się także, zapisany już wcześniej, punkt dotyczący obniżenia diet radnych.

 

W zaproponowanej uchwale znajdował się zapis o obniżeniu diety radnego z 70% płacy minimalnej do 60%. W trakcie obrad została zaproponowana inna uchwała na wniosek grupy radnych, którzy zaproponowali obniżkę diety radnego do 50%, a także obniżenie diety przewodniczącego do 150%, wiceprzewodniczącego 110% i przewodniczących komisji stałych 100%. Treść uchwały i uzasadnienie do niej można przeczytać w oddzielnym artykule - http://www.ostrowmaz.pl/619-Prezentacjanewsa-47408-p_1.htm

 

Rada miasta w głosowaniu odrzuciła zaproponowany przez grupę radnych projekt uchwały 15 głosami przeciw, 5 za i 1 wstrzymującym się. W dalszym głosowaniu radni przyjęli uchwałę, która obniża ich diety do poziomu 60% płacy minimalnej. Za uchwałą 14 radnych było za, 1 wstrzymał się i 1 był przeciwny. 5 radnych nie wzięło udziału w głosowaniu.

 

W dyskusji nad obniżeniem diet radnym głos zabrał burmistrz Władysław Krzyżanowski, który zwrócił uwagę, że rada na mocy tej uchwały obniża diety radnym, ale nie przewodniczącemu. Dzieje się tak ze względu na to, że przewodniczący rady miasta otrzymuje 220% z diety przysługującej radnemu. Podczas gdy maksymalna dieta jaką może pobierać przewodniczący rady miasta, zgodnie z ustawą wynosi 1 987,26 zł.Po wprowadzeniu „fikcyjnej obniżki” przewodniczący w dalszym ciągu będzie pobierał dietę w wysokości 1 987,26 zł,ponieważ 220% z 960 zł (60% płacy minimalnej) daje 2112 zł. (przed obniżką 2464 zł), czyli w dalszym ciągu przekracza maksimum ustawowe. Gdyby weszła w życie uchwała zaproponowana przez grupę radnych doszłoby do rzeczywistej obniżki diety do wysokości 1200 zł., mniej wynosiłyby również diety wiceprzewodniczącego i przewodniczących komisji stałych.

 

Warto zauważyć również, że po obniżce diet w 2010 roku radni pobierali od 2011 roku dietę w wysokości ok. 970 zł. Po obniżeniu diety do 60% płacy minimalnej spadek w stosunku do roku 2011 to zaledwie 10 zł. Przy czym w roku bieżącym do czerwca radni pobierali diety w wysokości 1120 zł.

 

W głosowaniu nad zmniejszeniem płacy burmistrza do minimum ustawowego radni 10 głosami za, 7 przeciw i 4 wstrzymującymi się przyjęli uchwałę. Oznacza to, że burmistrz Ostrowi Mazowieckiej będzie otrzymywał wynagrodzenie w wysokości ok. 4500 zł.

 

Burmistrz Władysław Krzyżanowski już podczas pierwszych dni swojego urzędowania zwrócił się do rady miasta o zmniejszenie swojej płacy o 25% do kwoty ok. 9500 zł. Dzięki tej decyzji miasto zaoszczędziło przez 30 miesięcy urzędowania obecnego burmistrza 93 tys. zł. Za tę kwotę można było między innymi przeprowadzić remonty ratusza, które wpłynęły na dalsze oszczędności i pozwoliły uratować go od zalewania przed wodą. (więcej informacji pod adresem – http://www.ostrowmaz.pl/619-Prezentacjanewsa-47029-p_1.htm).

 

Kwota o jaką rada miasta obniżyła wynagrodzenie burmistrza to kolejne 5 tys. zł. Klimat przy jakim jest to czynione sugeruje, że to wyłącznie decyzja polityczna niemająca najmniejszego związku z chęcią zwiększenia oszczędności. Obrazuje to szczególnie duża niechęć do zmniejszenia sobie płac przez radnych (o 10 zł w stosunku do początku kadencji), a także zupełna niechęć wobec jakiejkolwiek obniżki diety przewodniczącego rady miasta.

Sytuacji towarzyszy także inna rozgrywka polityczna części radnych, którzy posiadając większość w radzie tworzą nieformalny zespół o charakterze rządów autorytarnych. Próżno w nim szukać choćby skrawka demokracji. Zespół ten od momentu narzucania swojej woli w radzie miasta nie pozwala spełnić obowiązków radnej Hannie Sasinowskiej. Zgodnie z ustawą samorządową radna ma obowiązek uczestniczyć choćby w jednej komisji stałej rady miasta. Podczas jednych z obrad miejsce dla radnej Hanny Sasinowskiej w komisji oświaty zwolnił radny Edward Zalewski. Radni jednak większością głosów odrzucili tę kandydaturę i na miejsce radnej powołali przewodniczącego komisji finansowej Jacka Wilczyńskiego z komitetu wyborczego Wspólne Dobro. (więcej informacji w artykule – http://www.ostrowmaz.pl/619-Prezentacjanewsa-47084-p_1.htm).

 

Temu odwetowi politycznemu wobec byłej przewodniczącej rady miasta towarzyszy kwestia finansowa. Ponieważ radna nie jest zapisana do żadnej komisji, nie otrzymuje pełni przysługującej jej diety. W obecnej chwili jeśli sesja odbędzie się w danym miesiącu radna Hanna Sasinowska otrzymuje zaledwie 10% diety tj. 160 zł. Jeśli obrad nie będzie w którymś miesiącu radna nie otrzymuje diety w ogóle.

 

Sytuacja nie tylko zmusza do postawienia pytania o to, gdzie podziała się demokracja w ostrowskiej radzie miasta, ale także jak wygląda ta sytuacja w oczach społeczeństwa. Kiedy przewodniczący rady miasta nie chce obniżenia swojego wynagrodzenia i nie apeluje do radnych o rozwagę podczas celowej dyskryminacji jednego z członków rady, a w dodatku czynnie w tym uczestniczy. Warto przy tej okazji przypomnieć słowa przewodniczącego rady miasta Krzysztofa Listwona, który w dniu wybrania go na tę funkcję stwierdził, że będzie przewodniczącym tylko niektórych radnych.

(Urząd Miasta)