strona główna mapa serwisu kontakt szukaj
Dane teleadresowe Urzędu Miasta
09.02.2012
14:04Anna
URZĄD MIASTA
07-300 Ostrów Mazowiecka
ul. 3 Maja 66
Centrala 29 679 54 50
Tel. sekretariat 29 679 54 55 lub 56
Fax. 29 679 54 22
e-mail: poczta@ostrowmaz.pl
Ostrowianin w Unii
24.05.200700:00
10 maja 25-letni Paweł Skarpetowski odebrał prestiżową nagrodę More People Young Person of the Year Award.
Paweł urodził się w Ostrowi w roku 1982. Od dziecka przejawiał duże zainteresowanie sportem, które odziedziczył po rodzicach. Z powodzeniem uprawiał rzut dyskiem i oszczepem oraz pchniecie kulą, grał także w koszykówkę w OKK Sokół. Po ukończeniu technikum budowlanego, okazało się, że w rodzinnym mieście nie ma dla niego pracy w wyuczonym zawodzie. Przez jakiś czas pracował w Warszawie w firmie ochroniarskiej, potem zdobył zawodowe prawo jazdy na samochody ciężarowe i jeździł jako kierowca tira za wschodnią granicę. Praca ta niezbyt mu odpowiadała, tym bardziej, że po zawarciu małżeństwa w roku 2003, przyszła na świat córeczka, a on przez sześć dni w tygodniu był poza domem. Gdy tylko otworzyły się granice na Europę, w roku 2004 z głową pełną marzeń wyruszył na podbój Anglii. Początki nie były łatwe. Najpierw mył samochody, później jeździł śmieciarką i ciężarówką z mąką. Przez ten okres podciągnął się w angielskim i zaczął szukać lepszej pracy. Półtora roku temu zatrudnił się jako kierowca w firmie Stubbins zajmującej się uprawą, pakowaniem i dystrybucją warzyw na rynki wspólnoty brytyjskiej oraz międzynarodowe. Tutaj rozwoził warzywa i owoce po całej wyspie, jeździł także po nie na kontynent, między innymi do Belgii, Francji i Holandii. Po jakimś czasie zaczął „wiercić dziurę w brzuchu” właścicielom, starając się ich przekonać, że warzywa z Polski są tańsze, zdrowsze i smaczniejsze. Z jednej podróży do domu przywiózł kilka kilogramów pomidorów, pokroił je, posolił i zaprosił szefów na degustację. Efekt był piorunujący! Polskie pomidory smakowały wszystkim. Gdy jeszcze badania laboratoryjne wykazały, że w porównaniu z produktami z innych krajów, te nasze są nie tylko smaczniejsze, ale i zdrowsze, przed Pawłem otworzyły się zupełnie nowe horyzonty. Zmienił kabinę ciężarówki na biurko w siedzibie firmy, a kierownicę na komputer i nadal zaopatruje Anglików w warzywa i owoce, ale już jako menadżer handlowy. Właścicielom spodobał się ten rosły, rzutki i budzący sympatię chłopak z Mazowsza, wciąż starający się wprowadzać zmiany i ulepszenia. A może przypomnieli sobie jak to oni sami przed ponad trzydziestu laty zaczynali od uprawiania warzyw w niewielkiej szklarence i sprzedawania ich w ulicznym straganie? Dzisiaj Stubbins zaopatruje już w owoce i warzywa około 40 proc. brytyjskiego rynku. W roku ubiegłym Paweł Skarpetowski sprowadził do Wielkiej Brytanii 160 tirów polskich pomidorów, ogórków i innych warzyw. Sprowadził też rodzinę. Żona wkrótce podjęła studia, a teraz spodziewają się narodzin kolejnego dziecka. Wszystko wskazuje na to, że pozostaną już w Wlk. Brytanii. Dla Pawła Wyspy Brytyjskie są jeszcze o tyle bliskie, że jego stryjeczny dziadek był podczas wojny lotnikiem w 305 dywizjonie i walczył w obronie Anglii. Mimo niewątpliwego sukcesu osobistego, Skarpetowski nie zapomniał jak trudne dla obcokrajowca są pierwsze kroki na obcej ziemi. Udało mu się wynegocjować w Stubbins zatrudnienie i korzystne warunki pracy także dla innych Polaków, dla których również jego staraniem zorganizowano naukę języka angielskiego, a dla Anglików kooperujących z polskimi producentami żywności, lekcje polskiego. – Wpływ Pawła na naszą firmę był oszałamiający. Nie tylko rozwinął się w niezwykłego menadżera handlowego. Bardziej istotne jest to, że stał się wzorcem dla całej firmy, w tym dla międzynarodowej załogi, demonstrując potencjalną ścieżkę kariery zawodowej istniejącej w Stubbins dla ludzi utalentowanych – powiedział o Skarpetowskim dyrektor handlowy firmy Peter Turone. W uznaniu tych osiągnięć, trzy organizacje zajmujące kluczową pozycję w kształtowaniu rynku spożywczego w Zjednoczonym Królestwie, zadecydowały o przyznaniu mu wspomnianego tytułu. Warto dodać, że Paweł zwyciężył dwóch konkurentów nominowanych do tej nagrody. Obaj byli Anglikami, można więc powiedzieć, że pokonał gospodarzy na ich własnym boisku.
Andrzej Mierzwiński