Dane teleadresowe Urzędu Miasta

09.02.2012

14:04

Anna

URZĄD MIASTA
07-300 Ostrów Mazowiecka
ul. 3 Maja 66

Centrala 29 679 54 50
Tel. sekretariat 29 679 54 55 lub 56
Fax. 29 679 54 22

e-mail: poczta@ostrowmaz.pl

czytaj więcej »mehr »????? ?????? »

Aktualności

Justyna Żach drugą wicemiss Mazowsza

30.05.200700:00

W konkursie o tytuł Miss Mazowsza, 25 maja w Przasnyszu ostrowianka Justyna Żach została drugą wicemiss.

Justyna w ubiegłym roku ukończyła ostrowskie Liceum Ogólnokształcące im. Mikołaja Kopernika. Niemal równolegle z maturą składała (jeśli można tak powiedzieć) jeszcze jeden, dość wyjątkowy egzamin. Wzięła bowiem udział w konkursie Miss Polonia 2006 i w niezwykle silnej konkurencji wywalczyła tytuł pierwszej wicemiss Warszawy. Okres jaki upłynął od 4 czerwca ub. roku spędziła bardzo pracowicie i atrakcyjnie, gdyż obowiązki wicemisski nie zakończyły się jedynie na odebraniu korony. – Brałam udział jako modelka w wielu ciekawych wydarzeniach, podczas których poznałam wielu ludzi znanych wcześniej tylko z telewizji – wspomina Justyna. – Na przykład byłam na pokazie mody z Małgosią Foremniak. Przeważnie były to pokazy sukni wieczorowych, sesje sukni ślubnych. Byłam też na wyborach Miss Świata, gdzie witałam zagraniczne delegacje w Sali Kongresowej i w Politechnice. Były to wydarzenia bardzo eleganckie i dla mnie zaskakujące. Nigdy nie brałam udziału w takich bankietach. Dowiedziałam się też gdzie są nagrywane programy Polsat Exclusive – opowiada ubiegłoroczna wicemiss Warszawy. Nie tylko pokazy mody i eleganckie rauty absorbowały ją w minionym roku. Uczestniczyła także w wielu imprezach i wydarzeniach charytatywnych, co dało jej wiele zadowolenia, gdyż jak twierdzi, lubi małe dzieci. Miała także do czynienia z dziećmi chorymi, co wyzwoliło uczucia innego rodzaju. – Dzięki temu można stać się nieco głębszym gdy się chociaż trochę im pomogło – twierdzi z przekonaniem. To doświadczenie wyzwoliło w niej chęć niesienia pomocy innym. Jej marzeniem jest założenie fundacji pomagającej dzieciom. – Gdy o tym myślę, mam przed oczami Szymka, 12-letniego chłopca z nowotworem, którego poznałam gdy leżałam w Warszawie w szpitalu. Jest to najbardziej wyjątkowe dziecko jakie poznałam. Ma w sobie więcej nadziei niż ludzie zdrowi. – Poznałam jego rodzinę – dodaje Zofia Zarzycka, mama Justyny. – To biedni ale wyjątkowi ludzie. Szymek jest malutki, drobniutki, ale ma wielkie serce. Justynka miała w sumie niewielki zabieg, a to chore dziecko jeszcze nas pocieszało. Przed salą operacyjną głaskało mnie po rękach – niech się pani nie martwi, wszystko będzie dobrze - w głosie pani Zofii drga wzruszenie.
Nadal głównym zainteresowaniem Justyny jest muzyka. Uczy się gry na flecie w szkole muzycznej w Ostrołęce, a poza tym studiuje administrację, rachunkowość i finanse w WSAP. Ostatnie moje hobby, to zdawanie egzaminów i nauka. Teraz mam na głowie logikę i tylko nią żyję – śmieje się Justyna. No może nie do końca tak jest. Nadal dużo miejsca w jej życiu zajmuje Piotrek Krupa, znany ostrowski lekkoatleta, który w ubiegłym roku nakłonił ją do startu w konkursie. Tym razem już nie musiał namawiać tak mocno jak poprzednio. - Wprawdzie dopingowali mnie wspólnie mama i Piotrek, ale tym razem i ja już miałam ochotę. Spodobały mi się ubiegłoroczne eliminacje, przeżycia, a potem wydarzenia, w których brałam udział i to mnie skusiło. Tak jak poprzednio wysłałam zdjęcia przez Internet, potem dostałam zaproszenie na casting w Przasnyszu. Wyglądał on inaczej niż ten poprzedni. Do komisji wchodziło się tutaj indywidualnie, była kamera, fotograf i trzyosobowe jury, które zadawało najróżniejsze pytania. Gdy powiedziałam, że uczę się w szkole muzycznej, kazano mi zaśpiewać. W sumie byłam zadowolona z castingu, usłyszałam dużo pochwał i było bardzo miło. Dziewczęta miały wejścia w kostiumie kąpielowym, w sukni wieczorowej. Finałowa grupa przebywała  w dniach 21-25 na zgrupowaniu w hotelu Imperial w Przasnyszu, gdzie kandydatkami na Miss Mazowsza zajęli się fryzjerzy, styliści i krawcy.
Zdobywczyni tytułu przechodzi od razu do półfinałów konkursu Miss Polski 2007, bez brania udziału w eliminacjach ogólnopolskich. Mama, Piotrek i reszta rodziny są dobrej myśli i wierzą w sukces Justyny. Ona sama nie traktuje jednak konkursu jak sprawy życia. – W zeszłym roku za poradą mamy potraktowałam konkurs jak zabawę i wyszło lepiej niż przypuszczałam. Teraz też mam zamiar się bawić – mówi stanowczo Justyna. W piątek 25 maja wieczorem, gdy jury konkursowe ogłosiło wyniki, okazało się, że Justyna została drugą wicemiss Mazowsza, ale nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa w konkursie na Miss Polski 2007. – Naturalnie będę startowała w ogólnopolskich ćwierćfinałach i mam nadzieję, że mi się powiedzie. Na razie w najbliższych planach mam do zdania ekonomię. Pozostałe egzaminy mam już zdane i wyszły mi całkiem fajne oceny. Jestem zadowolona z tego roku – mówi z sympatycznym uśmiechem druga wicemiss Mazowsza.

Andrzej Mierzwiński