RAZEM  : 48,53 %

 

 

 

 

 

 

PiS       -3684

PO       -2564

PSL     -1385

Lid       - 931

---

Pierwsi wyborcy stawili się w lokalach wyborczych już o godz. 6.00. Tak było między innymi w ZSP Nr 1 przy ul. Grota Roweckiego, w Liceum Ogólnokształcącym, w przedszkolu przy ul. Batorego. Około godz. 10.00 świeciły one przeważnie pustkami, ale jak nas poinformowali członkowie komisji, większy napływ głosujących miał miejsce z reguły po nabożeństwach. Rzeczywiście po kilkunastu minutach w sali przy Grota Roweckiego zaczął się tłok. Po karty ustawiła się ponad dwudziestoosobowa kolejka, podobnie było przy stolikach z parawanikami gdzie dokonywano skreśleń, a wciąż przybywały kolejne osoby. Doktorostwo Katarzyna i Wojciech Krzyżanowscy szybko uporali się ze wskazaniem swoich kandydatów i chętnie dzielą się z nami swoją opinią. – Głosujemy we wszystkich wyborach i zawsze po Mszy. Dotychczas nasze głosy nie pokrywały się zazwyczaj z wynikami wyborów, ale mamy nadzieję, że tym razem będzie inaczej. Wierzymy też, że tym razem więcej osób weźmie udział w wyborach. Liczymy, że nastawienie społeczeństwa i apele (w tym duchowieństwa) o pójście na wybory, odniosą skutek – głos małżonków jest przykładnie zgodny.

Mężczyzna w średnim wieku, który przed chwilą opuścił lokal wyborczy także martwi się o frekwencję. – Mam nadzieję, że w ciągu dnia ulegnie ona poprawie. Pozytywnie odbieram coraz liczniejszy udział młodych ludzi i mam nadzieję, że dzięki nim coś się w kraju zmieni. Tak dalej nie może być i zasługujemy na lepsze rządy.

W Liceum Ogólnokształcącym trafiliśmy na okres mniejszego ruchu (akurat rozpoczęło się nabożeństwo), ale członkowie komisji twierdzą, że frekwencja jest nieszczególna. Dla przewodniczącej Anny Marcinowskiej są to już piąte wybory, w których zasiada w komisji wyborczej (w tym trzykrotnie jako przewodnicząca). – Z wyborów na wybory obserwuję coraz słabszą frekwencję. Dotychczas do południa oddawała głos niemal połowa uprawnionych, teraz do 10.30 jest to zaledwie 8,8 proc. (Później okazało się, że to i tak więcej niż średnia krajowa). Z naszych obserwacji wynika, że przed południem głosują z reguły osoby starsze i średnim wieku. Po południu w lokalach wyborczych pojawia się coraz młodszy elektorat. Udało nam się uchwycić moment oddawania głosów przez osoby, którym do czynnego prawa wyborczego brakuje co najmniej... kilkanaście lat. Dwuletni Adaś z właściwą powagą i odpowiedzialnością wrzucił karty do urny w imieniu swego taty. Za chwilę uczynili to starsi o kilka lat od niego: Ola, Ignaś i Franek. I słusznie, czym skorupka za młodu... itd. Może dzięki nim nie będziemy musieli w przyszłości wstydzić się żenująco niskich frekwencji. 

W Szkole Podstawowej w Starym Komorowie głosuje kandydatka do Sejmu z listy PSL-u Danuta Janusz. Przyjechała tutaj bezpośrednio po Mszy św. w kościele garnizonowym. Niestety nie udało się zrobić zdjęcia jak wrzuca karty do urny gdyż przewodnicząca komisji nie wyraziła na to zgody twierdząc, że ma taki zakaz od gminnej komisji wyborczej. – Startuję do Sejmu po raz trzeci, kandydowałam też do Parlamentu Europejskiego i zawsze z listy PSL, bez oglądania się na polityczną koniunkturę. Uważam, że teraz wygra zdecydowanie Platforma, bo ludzie chcą zmian. Na drugim miejscu pewnie będzie PiS, a na trzecim, przynajmniej na Mazowszu, powinien znaleźć się PSL, który przeważnie jest niedoszacowany w sondażach. Na podstawie poprzednich wyborów oraz z rozmów z mieszkańcami powiatu, widzę, że ostrowiacy chcieliby abym ich reprezentowała w Sejmie. Jestem dobrej myśli.

Po południu w lokalach panuje coraz większy ruch. Przy ulicy Batorego głosuje dyrektor szpitala Andrzej Sawoni. – Frekwencja jest wyraźnie większa niż w latach poprzednich. Biorę udział we wszystkich wyborach od roku 1989 i jeszcze nigdy nie zdarzyło się abym w lokalu wyborczym stał w kolejce. Dzisiaj stałem po raz pierwszy i choć nie cierpię kolejek dało mi to dużą satysfakcję – powiedział po wyjściu z lokalu doktor Sawoni i dodaje – Te wybory są szczególne. Ścierają się dwie koncepcje rozwoju Polski. Jedna zbudowana na nieufności, podejrzliwości i rozliczeniach oraz druga oparta na budowaniu przyszłości kraju w oparciu o Unię i nowoczesne państwo. Opowiadam się za tą drugą i mam nadzieję, że po tych wyborach nastąpi zmiana. Punktualnie o godz. 20.00 lokale wyborcze zostały zamknięte i komisje przystąpiły do liczenia głosów. Przez cały dzień nie odnotowano incydentów, które mogłyby zakłócić powagę chwili i samo głosowanie. Poniżej podajemy wyniki wyborów na terenie Ostrowi.